razu pewnego na mazurach i z przypadkowym rymem, w górach.
rozbieżność kierunków, za to jedna myśl
19
Gru
09
podpatrzone summer love
09
Gru
09
natura 2D
08
Gru
09
prawie jak w leju po bombie
Kto lubi złom(?) – dla tego to miejsce będzie rajem, gorzej jest z ekologami ale i oni może coś dla siebie znajdą; jak widać wyżej krajobraz w stylu: „zaraz wracam” i nie wróciłem nigdy.
W sumie nasuwa się myśl (żeby nie było, całkiem przypadkowo, tak myślę), czym ten krajobraz różni się od – nazwijmy to „duszy” człowieka po serii porażek? W jednym i drugim wypadku – prawie jak w leju po bombie.
Ale bez smucenia. Pierwszy wpis w blogu. Co z tego wyjdzie – zobaczymy. Ciężko być konsekwentnym. Tak na marginesie, lubię słowo w połączeniu z obrazem.
Zatem, welcome.